19 lutego Polskę obiegła informacja o awarii numeru 112, co utrudniło pracę służbom, a poszkodowanym przyniosło kolejne zmartwienie. Zaczęto sugerować, że przyczyną awarii jest zła pogoda oraz zbyt duża ilość telefonów do centrów powiadomień ratunkowych. Pojawiły się spekulacje, że to atak teleinformatyczny z powodu napiętej sytuacji na Ukrainie. Nie ma jednak żadnych wiarygodnych źródeł, aby móc to potwierdzić. Tutaj pojawia się dla każdego z nas ważna cecha, jaką trzeba nabyć – potwierdzenie w wielu źródłach otrzymywanej informacji. W dobie Internetu zbyt szybko ufamy temu, co przeczytamy.
Ciekawostką jest fakt, że znane nam numery 999,997 itp. już nie działają! Każde wykonanie połączenia do tych numerów skutkuje przekierowaniem na 112.
Co nam pokazuje dana sytuacja? Aby zawsze być przygotowanym na różne scenariusze. Zachęcamy Państwa do zapisania w swoim telefonie numerów służb, które są najbliżej Państwa miejsca zamieszkania.
Niestety musimy również czekać na naprawę systemu tak, aby pracownicy infolinii mogli się do niego zalogować.
Korzystając z okazji chcemy również zachęcić do zapisania numeru ICE (z angielskiego – in case of emergency – w razie wypadku) w telefonach. Jest to numer, który powinien pokazywać się na ekranach naszego telefonu nawet jeśli jest on zablokowany. W przypadku sytuacji, gdzie osoba jest nieprzytomna, służby będą mogły skontaktować się z osobą, której numer telefonu wybraliśmy jako właśnie jako numer ICE. W sklepach telefonicznych są również różne aplikacje ICE, w których możemy dodać informacje o sobie takie jak choroby przewlekłe czy przyjmowane leki. To na pewno ułatwi pracę medykom w razie wypadku.
Pamiętajmy o bezpieczeństwie!
Zespół rodo.pl
Comments