top of page

Korzystanie z monitoringu na prywatnych posesjach

Wszechobecność kamer w dzisiejszych czasach nikogo nie dziwi.


Tabliczki informujące o stosowaniu monitoringu, które można spotkać w restauracjach, budynkach publicznych jak i na samych tablicach znajdujących się na wjeździe do danej miejscowości, to pokłosie przepisów RODO, które nakazują informować osoby fizyczne o stosowaniu monitoringu. W tzw. czasach przed RODO, często byliśmy monitorowani nie mając o tym nawet pojęcia.


Jak często wykorzystuje się kamery do śledzenia naszych kroków ? Jak podaje w swoim raporcie Fundacja Panoptykon

Monitoring wizyjny jest powszechnie wykorzystywany w polskich miastach. Aż 89% badanych miast odpowiedziało, że zainstalowane są w nich kamery finansowane z lokalnego budżetu. Dotyczy to wszystkich miast wojewódzkich* oraz 86% pozostałych miast powiatowych.

Jeśli dodamy do tego monitoring w każdym sklepie, banku, miejscu pracy czy na stacji benzynowej możemy chyba wywnioskować, że ciągle.


Sam monitoring ingeruje w naszą prywatność. Prywatność, która jest prawem bardzo silnie chronionym.


Art. 47 Konstytucji wskazuje, że:

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

, a art. 23 Kodeksu Cywilnego:

Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Przepisów chroniących nie tylko naszą prywatność, ale i intymność, nietykalność mieszkania, nasz głos lub wizerunek jest o wiele więcej, należy pamiętać jednak, że inaczej trzeba oceniać ingerencję w prywatność na obszarach publicznych, inaczej np. na stacji benzynowej lub w pracy, a jeszcze inaczej na terenach będących własnością prywatną osób fizycznych.


W dzisiejszym artykule, chcemy przybliżyć ostatni wskazany przypadek, czyli kwestię monitoringu na terenie prywatnym, którego RODO z założenia "nie dotyczy".


Dlaczego cudzysłów ? W swoje definicji RODO wskazuje:

Niniejsze rozporządzenie(RODO) nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych: ... c) przez osobę fizyczną w ramach czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze;

wydawać więc by się mogło, że jeśli monitorujemy swoją strefę prywatną, swój ogród, swój dom to RODO nie ma zastosowania i tak rzeczywiście jest

JEŚLI KAMERY NIE OBSERWUJĄ TERENU POZA NASZĄ POSESJĄ ORAZ NIE OBSERWUJĄ OSÓB SPOZA KRĘGU NASZEJ RODZINY LUB ZNAJOMYCH.


W przypadku jednak, kiedy kamera monitoruje strefę publiczną lub osoby spoza najbliższego kręgu, to Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, może przeprowadzić nam kontrolę naszego systemu kamer !


Wskazano to wyraźnie w stanowisku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 11 grudnia 2014 r. (C‑212/13). Trybunał uznał on, że wykorzystywanie systemu kamer przechowującego zapis obrazu osób na sprzęcie nagrywającym w sposób ciągły, takim jak dysk twardy, zainstalowanego przez osobę fizyczną na jej domu rodzinnym w celu ochrony własności, zdrowia i życia właścicieli domu, który to system monitoruje również przestrzeń publiczną, nie stanowi przetwarzania danych w trakcie czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze.


Zatem instalując kamerę, która kameruje np. drogę przed domem lub nasza kamera w sposób ciągły nadzorować będzie prace osób wykonujących prace na naszym terenie (ogrodnik, opiekunka) zaczynamy podlegać pod RODO i musimy wypełnić nałożone na nas obowiązki.

Najważniejsze z nich przedstawiamy poniżej:


Po pierwsze 1.Nie rejestrujemy dźwięku.

W opinii Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych „przepisy o monitoringu nie zezwalają na nagrywanie dźwięku towarzyszącego zdarzeniom. Takie uprawnienia posiadają jedynie służby porządkowe i specjalne na podstawie ustaw regulujących ich działalność. Stosowanie rejestracji dźwięku może zostać uznane za nadmiarową formę przetwarzania danych, wiązać się z odpowiedzialnością administracyjną i cywilną, a nawet karną”.


2. Nie monitorujemy posesji sąsiadów.

Monitorując przestrzeń sąsiadów, narażamy się na naruszenie ich prywatności. Z bardzo ciekawym wnioskiem rzecznika Praw Obywatelskich, można zapoznać się tutaj:


3. Prawidłowo zabezpieczamy kamery i rejestrator, z którego korzystamy.

Nie mówimy tu tylko o zabezpieczeniach fizycznych, tak aby nikt nie dostał się do urządzenia, ale również tych dotyczących obszaru informatycznego - online, ponieważ nie wiemy czy zdają sobie Państwo sprawę , że istnieje wyszukiwarka sprzętowa shodan.io, która pozwala na znalezienie w sieci np. nieprawidłowo skonfigurowanych kamer, które są ogólno dostępne w internecie dla wszystkich.

Czy chciałbyś aby cały świat miał dostęp do monitoringu w Twoim domu ? Nie wierzysz sprawdź np. w tym filmie:

Pamiętaj też o zmianie standardowego hasła do urządzenia i ustaleniu silnego hasła do logowania do podglądu.


4. Nie udostępniamy nagrań w Internecie. Pamiętaj, że wizerunek każdego z nas jest chroniony. Upublicznienie kogoś wizerunku publicznie, nawet złodzieja, powoduje, że i Ty również łamiesz prawo. Udostępniaj nagrania tylko uprawnionym organom Policji, prokuraturze lub np. ubezpieczycielowi w celu przeprowadzenia odpowiedniego postępowania.


5. Pamiętaj, że obowiązkiem jest informowanie o stosowaniu monitoringu np. poprzez odpowiednie tabliczki, które wskazują kto jest Administratorem danych, jakich jest cel przetwarzania i gdzie uzyskać więcej informacji.


Powyższe 5 zasad, to minimum, o którym wg nas każdy powinien pamiętać.

Sam Urząd Ochrony Danych Osobowych wydał krótki poradnik PDF, dostępny tutaj https://uodo.gov.pl/pl/file/2768 zawierający aż 10 wskazań dot. monitoringu prywatnego.


W razie jakichkolwiek pytań, zapraszamy do kontaktu.

Pozdrawiamy, Zespół rodo.pl













979 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page